lody waniliowo-czekoladowo-śmietankowe z musli Lo i porzeczkami z babcinego ogródka
vanilla-chocolate-cream ice creams with musli Lo and currants from grandma's garden
No to zjadłam lody na śniadanie.
Na lewej stopie mam pierwsze w życiu pęcherze, od biegania, a w niedzielę jadę nad morze i nie wiem co będzie z treningami (bo blogowania nie będzie na pewno ;)).
Ja chcę ćwiczyć! Nie chcę, by rodzice marudzili, że przeginam, by nieznajomość miejsca i pęcherze uniemożliwiały bieg. Chcę robić brzuszki i pajacyki, ale jak robić to wszystko pod namiotem?
PS: Przepraszam za rysunki w tle, tak mnie jakoś naszło.
Bardzo ładne te rysunki!
OdpowiedzUsuńLody na śniadanie <3
lody dla ochłody, idealne na letnie poranki , nawet na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPoćwiczyłabym sobie już, kurcze... chociaż pewnie nawet gdyby mi Mama pozwoliła, nie znalazłabym na to zbyt wiele czasu :x
OdpowiedzUsuń