pełnoziarniste waniliowe* naleśniki z melonem, winogronami i żurawiną ze słoika
wholemeal vanilla pancakes with melon, grapes and cranberries from the jar
*do pełnoziarnistej mąki dosypałam trochę budyniu waniliowego (i potem, gdy ciasto było za rzadkie, także trochę zwykłej mąki)
Wiem, że być może żurawina średnio pasuje do melona i winogron, ale już podczas jedzenia zabrakło mi czegoś kwaskowatego jako dopełnienie i otworzyłam ten właśnie słoik. Domowy dżem z wiśni lub porzeczki pewnie spisałby się lepiej, ale nie chciało mi się już schodzić do piwnicy, a żurawina stała grzecznie w kuchennej szafce.
Jutro (o matko, już?) wybieram się z tatą (i tylko z nim) na dwudniową pieszą wycieczkę. Nigdy na czymś takim nie byłam. Nigdy nie wypoczywałam tylko z tatą. Boję się, ale chcę iść. Dobre nastawienie, dużo wody z cytryną w plecaku, wygodne buty i brak upałów - tak ma być! Proszę, niech będzie. Niech będzie dobrze...
będzie fajnie zobaczysz:)
OdpowiedzUsuńudanej wędrówki:)
jak naleśniki to ja jeszcze uwielbiam z twarożkowym czy innym serkowym nadzieniem *-*
OdpowiedzUsuńpowodzenia, będzie dobrze ! :)
UsuńA mi się wydaje, że dodatek żurawiny był fajny pod względem.. kolorystycznym, choć co do smaku ni mam również zastrzeżeń ;)
OdpowiedzUsuń