poniedziałek, 15 lipca 2013

Wszędzie dobrze...








owsianka na mleczku kokosowym z jagodami goji i masłem orzechowym, garść truskawek 
oatmeal on cocnut milk with goja berries and peanut butter, handful of strawberries 








Dziękuję za wczorajsze komentarze - chyba macie rację. 

Dzisiaj rano poszłam pobiegać, na początku babcia nie chciała mnie puścić (wcześniej nie wiedziała, że biegam), do tego trochę padało, ale w końcu po objaśnieniu mi przez dziadka najprostszej trasy nad stawy wyruszyłam. Bieg nie był długi, może 45 minut, ale lepsze to niż nic. 
Po południu wyszłyśmy z babcią na łowy i już jestem bogatsza o śliczną białą bluzkę, letnią sukienkę w kwiaty (którą jednak trzeba będzie nieco zwęzić pod pachami), garść kosmetyków i syrop z agawy, na który za sprawą Sophie Dahl miałam od dawna chętkę. 

Poza domem czuję się nieco nieswobodnie (może to z powodu małej ilości miejsca w odstąpionym mi pokoju, w którym nieco utrudnione są ćwiczenia?), ale nie źle. Więc chyba wszystko w porządku. Poszłam biegać, namiętnie rozwiązuję krzyżówki, mam dobry nastrój - jest w porządku! 

Mam nadzieję, że u was też. 



1 komentarz:

  1. taka pyszna owsianka w twojej miseczce *-* mniam !
    zakupy z babcią mogą się okazać całkiem fajne :)

    OdpowiedzUsuń