owsianka na mleczku kokosowym z jagodami goji i masłem orzechowym, garść truskawek
oatmeal on cocnut milk with goja berries and peanut butter, handful of strawberries
Dziękuję za wczorajsze komentarze - chyba macie rację.
Dzisiaj rano poszłam pobiegać, na początku babcia nie chciała mnie puścić (wcześniej nie wiedziała, że biegam), do tego trochę padało, ale w końcu po objaśnieniu mi przez dziadka najprostszej trasy nad stawy wyruszyłam. Bieg nie był długi, może 45 minut, ale lepsze to niż nic.
Po południu wyszłyśmy z babcią na łowy i już jestem bogatsza o śliczną białą bluzkę, letnią sukienkę w kwiaty (którą jednak trzeba będzie nieco zwęzić pod pachami), garść kosmetyków i syrop z agawy, na który za sprawą Sophie Dahl miałam od dawna chętkę.
Poza domem czuję się nieco nieswobodnie (może to z powodu małej ilości miejsca w odstąpionym mi pokoju, w którym nieco utrudnione są ćwiczenia?), ale nie źle. Więc chyba wszystko w porządku. Poszłam biegać, namiętnie rozwiązuję krzyżówki, mam dobry nastrój - jest w porządku!
Mam nadzieję, że u was też.
taka pyszna owsianka w twojej miseczce *-* mniam !
OdpowiedzUsuńzakupy z babcią mogą się okazać całkiem fajne :)